Spotkania kozoliniaków przeszłe i przyszłe, gromadne i pojedyncze |
Ha,ha,ha i ja też byłam![]() Widziałaś wielbłądy i strusie? FOtek mam kilka,ale wstawię w między czasie. Była degustacja,wcinaliśmy zupę gulaszową,kotlety mielone i kaszankę z grilla. Śmiałam się do tego mojego,że do szczęścia tylko kawy mi brakuje...... Poszliśmy do naszego kolegi od białych pawi(weszliśmy na wejściówki dla gości).Mój pomagał połapać i przetransportować ptaki temu,naszemu koledze,więc stwierdził,że wejściówki będą w ramach odwdzięczenia się ![]() Tak,że jak przyszliśmy do kolegi,to i kawa się znalazła,bo .........on zawołał obsługę......... Kurcze,koparka mi zjechała ze zdziwienia. No,ja też wśród świnek za długo nie byłam ![]() Owieczki,szynszyle,no tak jak pisze Waleria-kozy Burskie i Saaneńskie z Bezka i jedne burskie ze Swarzędza. No i wiecie co ?Przywieźliśmy koguta rasy Rosa.Kogut dorosły,piękny okaz.Dostaliśmy go w prezencie od naszego kolegi(tego od białych pawi i zielononóżek).Pewnie widziałaś tego pana w kapeluszu z pawimi piórkami,który przy zielononóżkach siedział?To właśnie ten kolega. No,ale ten kolega dostał koguta od innego pana,który "zwijał żagle"już w sobotę,bo dziś jakąś uroczystość miał.No,a że gdzieś daleko mieszka,to nie opłaciło mu się wracać po 1 koguta i 1kurę.Zarząd nie zgodził się,żeby "jego klatka"w niedzielę była pusta,więc musiał zostawić minimum 1 parę.No i dlatego ten pan dał koguta temu,naszemu koledze,kurę wzięła inna pani.No,a że kolega ma zarodowe zielononóżki z certyfikatem i nie może pozwolić sobie na "pomieszanie genów",to koguta dał nam. Kurcze,do cieszę się jak głupia,bo duży i piękny jest.No,a poprzedni kogut padł ze starości i jakoś bez piania smutno było. |