do samej skóry nie bo można by się przestraszyć stwora jak w zeszłym roku miałem dwie owce to kupiłem sobie nożyce i nimi jakoś się męczyłem,ja plus dwie osoby do pacyfikacji. z pierwszą sztuką był dramat, u mnie się krew polała i u niej,ale z drugą już łatwiej w tym roku znalazłem gościa z maszynką,chyba nie drogi bo 3zł od sztuki bierze niektórzy podobno 2 razy do roku strzygą, ja raz i w sumie to już powinny być w szacie letniej ale mam mały poślizg i liczę,że w tym tygodniu się z tematem uporam. |