tak wet wziął próbki słomy niestety zagrzybiona i to mocno a antybiotyki nie działały bo na to świństwo dział tylko nystatyna a na inne wszelkie antybiotyki są odporne.Już się cieszyłam że ok bo dwa dni był spokój mleko normalne i znów zaczęły POJAWIAĆ SIĘ SKRZEPY I GRUDKI NA WYMIENIACH Od dziś leczenie, słomę muszę wywalić i spalić. Może ona nadaje się choć dla kur lub ptactwa wodnego na podściółkę? szkoda to pół tony Stajnie muszę wysprzątać i zdezynfekować a wyścielam sianem póki coś nie znajdę . |