Koza Alpejska
To kwestia podejścia jeśli ktoś chce 100% rasy musi szukać po dobrych 'drogach" ja uszlachetniam swoje stado i nie dążę do rasowości tylko dla dobrych genów. Np. w kwestii Cynamony, matka Mela z bardzo dobrą mlecznością i ojciec alpejczyk, więc dziadek Misi. Jak będzie z mlecznością się okaże u mnie niby mieszańce ale mleczność mam bardzo dobrą. Najmniej dają mi 3 litry dziennie a to dobry wynik jak na moje skromne progi wesoły W przyszłym roku te 'mieszańce" kryć będę kozłem Anglonubijskim i następne pokolenie idzie w mleczność.


  PRZEJDŹ NA FORUM