Nasze Ogrody kwiatowe i warzywne
Jolu nie musisz pryskać musisz zmienić im miejsce jeśli w tym samy miejscu sadzisz to nie dziwię że zaraza wraca, na zimę to miejsce dobrze wapnem przysypać. Zmień miejsce lekko osłoń od deszczu i będą rosły wesoły W sklepach z nasionami jest taki preparat do zapylania pomidorów psikasz na kwiatki i pomidorów masz w brut!!! Ja ściółkuje świeżym obornikiem pod krzakami, wilgoć trzyma i daje dużo naturalnego nawozu.
Marchew pastewna wsadzać wesoły Co do orki... ja mam do tego inne podejście, nie oram ziemi wcale wiosną w sumie już 3 lata traktor nie ruszył mi ziemi. Na zimę jak wykopuję warzywa od razy wyrywam chwasty, okopuje obornikiem, wiosną tylko zruszam ziemie haczką. To co się zmagazynowało najwartościowsze zimą w glebie wykopujecie na zewnątrz i deszcze spłukują to co najlepsze z ziemi.Tak właśnie często ludzie wyjaławiają sobie grunty i muszą co roku obornikiem sypać ja robię to co dwa lata, warzywa rosną wielkie jak na chemii choć są smaczne i nie "puste". Dużo jest zasad w permakulutrze które warto przestrzegać , mniej pracy a większe uprawy. jak moja babcia nauczona innym trybem zobaczyła ściółkowaną ziemie pod maliny to pierwsze co pytała a jak będzie zruszać glebę. Nie nie będę bo pod tą ściółka jest pulchna i nie zbita gleba dzięki właśnie ściółkowaniu.


  PRZEJDŹ NA FORUM