Nasze życie na wsi
Np. żona z synem jadą do Gdańska. To ja już jestem przygotowany na tel. że wypadek że są w szpitalu.że zginęli.A ponieważ w takim przypadku nic zrobić nie mogę więc odkładam to.Kładę się spać z myślą że nie wstanę. Budzę się i raduję się.Nie martw się w każdym jest trochę dobra.


  PRZEJDŹ NA FORUM