Rejestracja kozy |
DevilsWife pisze: Nie, kóz nie mam rejestrowanych, już wyjaśniam dlaczego. Kozy kupiłam od człowieka, który od ładnych kilku lat hoduje je rzut kamieniem ode mnie (w linii prostej mam do niego ok. 5 km, sąsiednia wieś), ma ich naprawdę mnóstwo, samych kóz z 80 sztuk, do tego kilka kozłów, oraz stado owiec - kolejne 80 sztuk, plus krowy, świnie, całe gospodarstwo rolne, ogrom ziemi itp. Od niego kupiłam dwie kozie siostry, żeby im było raźniej, a potem dokupiłam koziołka bezrożnego. O rejestrowaniu kóz dowiedziałam się przez przypadek grubo po ich zakupie właśnie z forum internetowego i byłam w ogromnym szoku, ponieważ ten hodowca nie miał zakolczykowanej ani jednej sztuki z koziego, czy owczego stada .. A hoduje je już naprawdę długo, jak poinformował mnie teść, mało tego, ma przy swoim gospodarstwie także agroturystykę. Zwierzaki mam vis a vis domu, ok. 150 metrów od bramy jest brama wjazdowa na 'ich teren', prawie 2 hektary, cały teren ogrodzony, a dodatkowo działka z 3 stron obrośnięta krzako - laskiem, więc nie martwię się, że ktoś na mnie 'doniesie'. Jak naczytałam się o tym ile musiałabym teraz załatwiać papierkologii, to odpuściłam temat rejestrowania moich kóz. Skoro ten facet ma dobrze ponad setkę zwierząt, to o moje 3 się nie martwię, zwłaszcza, że i tak nikt nie wie o ich istnieniu. Ale nie powiem, wolałabym mieć je zarejestrowane, tylko, że teraz już niestety na to za późno. Krzysztof pisze: Ciekawe czy będziesz mogła spokojnie spać.Idź do niego i poproś o kolczyki dla tych kóz.Wydaje mi się że prawo obowiązuje każdego DevilsWife pisze: Kiedy zapytałam go o to przy okazji krycia moich kóz jego kozłem, to powiedział, że nie ma czasu na zajmowanie się głupotami. Wiele osób nie ma zakolczykowanych kóz z powodu niewiedzy, ja zasiliłam to grono i jakoś to przeżyję. I tak, dziękuję, śpię bardzo spokojnie.. jakubpiotr pisze: Ja bym spał spokojnie pracowałem swego czasu w ARiMR w dziale IRZ-tu Krzysztof pisze: Gdy byś znała konsekwencje to pewnie byś nie usneła artambrozja pisze: a ja zielona w tej materii czytam i poznaję oba stanowiska ... I mam mętlik w głowie bo na zdrowy rozum kozy utrzymuje ja. Badania i tak wykonam swoim kozom bo mleko chce dla moich dzieci. A zastanawia mnie fakt, dlaczego mam rejestrować i płacić państwu za moje kozy, skoro wkład finansowy jest mój, łąka i obora też moja, a podatki i tak płace. Więc o co kaman? Dlaczego mam je rejestrować i potem się spowiadać z każdej kolejnej sprzedanej czy oddanej na ubój . Tak sobie dywaguje ja - przyszła właścicielka koziego stada - mam nadzieje, ze już od maja artambrozja pisze: Jakub tym gorzej dlatego mówię nie KOZIEJ BIZUTERII |