Perfekcyjna Pani Domu
LadyM. co do pieluszek,to ja pieluchowałam córkę tylko Pampersami(tymi oryginalnymi).No i powiem Wam tak,że było to po pierwsze wygodne(córka urodziła się pod koniec września),po drugie ekonomiczne(pranie tetrówek-prąd,woda,proszek-to kosztowało o wiele więcej).Poza tym czas,którego i tak ciągle było za mało,gdybym miała prać pieluchy tetrówki.No i co najważniejsze,moja córka nigdy nie miała problemów ze skórą.Skóra "w okolicach pieluszki"zawsze była sucha,czysta,bez żadnej krostki itd.Spokojnie przesypiała noc i budziła się z suchą pupą.Próbowałam używać tetrówek,to szlak mnie trafiał.Skóra ciągle mokra,drogie maści,"przeciwatopowe"kremy,nic nie dawały,a skóra ciągle czerwona,krostki i ciagle dziecko w dyskomforcie.
Wróciłam do Pampersów i używałam tylko chusteczek dla dzieci,poza tym żadnych maści,pudrów czy kremów.No,a jak jeździłam na szczepienia czy bilans do ośrodka zdrowia,panie w punkcie szczepień dziwiły się,że Sandra(córka)ma taką skórkę(twierdziły,że śliczna skóra,jak brzoskwinia).Mówiły wtedy,że chyba drogich kremów używam,to zaczęłam się śmiać,że wystarczą Pampersy i chusteczki.Były zdziwione,że "tylko tyle".
No i wbrew pozorom,moja córka przed skończeniem półtora roku nie sikała już w pieluszki w dzień.Gorzej było w nocy,ale po skończeniu 2lat pieluszki wogóle nie były potrzebne.
Tak,że może jestem zbyt wygodna,ale jak widziałam skórę mojej córki po używaniu Pampersów,drugi raz zrobiłabym to samo.


  PRZEJDŹ NA FORUM