Rozród kóz
Krzysztof,są ruje wiosenne.Te są raczej mniej "objawowe",więc trudniej zauważyć.
Mój kozioł na zewnątrz jest "palikowany".Widzi kozy,a one jego,ale nie ma z nimi bezpośredniego kontaktu.Mam młodzieżówkę(kózki),które mają ruję od wczesnej jesieni,do później wiosny(czasem mam wrażenie,że ruję mają cały rok).Dlatego,że nie chcę niekontrolowanych pokryć,dlatego kozioł chodzi osobno.
Wiem,że jest większość zwolenników,żeby kozioł chodził "ze stadem",jednak ja mam obawy,że może pokryć mi kozę,którą chce np zakocić później,albo nie chcę jej zakacać.
Kozy kryję "z marszu",wtedy mogę w miarę dokładnie obliczyć termin wykocenia.Nie chcę niespodzianek.
Oczywiście kozioł musi się wylatać.Dlatego jak "zgarniam"kozy na wieczór,to kozła wypuszczam jeszcze na wybieg,żeby sobie pochasał.


  PRZEJDŹ NA FORUM