Inne zwierzęta w naszych gospodarstwach
Brr u mnie kiedyś kupiłem 17 jaj kaczych [francuskich] i kura ich wysiedziała [7] jak podrosły to uczyły się latać i uciekały do sąsiadów no to rano w kurniku wszystkie powyłapywałem i skrzydła [lotki] poobcinałem lecz była jedna taka czarna co nauczyła się latać i całą wsią latała [je zdążyłem jej obciąć bo uciekła] no ale pewnego pięknego dnia postanowiła nas odwiedzić przyleciała i siadła sobie na progu kurnika na jej nieszczęście napatoczył się mój ojciec zaszedł ją i zagonił do kurnika potem sam wszedł złapał ją i od razu na pniaka. Miałem potem jeszcze kaczki ooo chyba nawet 40 albo ponad 50 jak 3 siadły i każda po ponad 15 wysiedziała. Ale jakoś się pozacinało bo "błoto robiły" i każdy był zły na mnie hmmm bo najbardziej to się babka czepiła bo codziennie 1 zabijała nieważne ostatnio to jednak powiedzieli że najlepszy rosół to z kaczki jest i że kupią w tym roku ... A tak na marginesie to ta kura siedziała 6 tygodni no i babka "kacza opiekunka" dowiedziała się że powinno być 5 tygodni i jak minęło owe 5 tygodni to codziennie 1 jajko tłukła i patrzyła "cy jus" no i takim trafem było tylko 7.Ona to jest niezły numer ... oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM