Witaminy i wapno
LadyM. :

No, z tym wapnem to jest numer. Moje dziwaczki, żadnych preparatów nie chcą. Dawałam im ludzkie wapno do wody, ale pija bardzo mało. Chyba w filiżance rozpuszczę i pod nos podstawieę. Najlepiej żeby jabłkiem pachniało."

monia8366:
Ja podaje kredę pastewną do wody z otrębami wesoły"

LadyM.:

Ja już mówiłam gdzie indziej, że u mnie nic na mokro. Żadne moczone otręby w grę nie wchodzą. Kredy nie mam gdzie kupić. A zamawiać przez allegro to troche lipa, bo transport droższy niż zawartość.

Kupiłam takie witaminki z minerałami - nie żrą, bo perfumowane wanilią. Wcześniej miałam coś z dodatkiem drożdży. Capiło drożdżami - poniuchały - i do widzenia.
Muszę zaprzyjaźnionego weta, który mi różne rzeczy z hurtowni wet. sprowadza namówić na Calwet.
Podobno dobry.
Ma ktoś?
Wanilią nie pachnie?"

jola1979:

Nie stosuję Calwet-u bo u nas weterynarze o nim nie słyszeli smutny
Dawałam wit suche,podobne do kredy pastewnej,nazwę zapomniałam,kupiłam w sklepie z paszami.Mieszałam ze śrutą lub wałowanym.Kozy jadły.U mnie też mokrej śruty jeść nie chcą.Drą się,ale nie zjedzą."

LadyM."

Dolfos to robi, ale w sklepie z paszami nie kupisz, bo to juz weterynaryjne jest. Oni tam jakies przepisy mają, ale nie wiem czemu jedne mieszanki witaminowo mineralne mogą, a innych nie."


  PRZEJDŹ NA FORUM