On pełni te funkcje co zakwas, ale się tego w całości nie zakwasza(tzn, nie stoi z tym żurkiem) więc chleb nie jest kwaśny. I to nie może być taki pasteryzowany żurek ze słoika, tylko właśnie żywy, z butelki, albo własny, rzadki. Wczoraj dałam właśnie kefir pół na pół z wodą i wyszedł mi super ten chleb. I nie dodawałam żadnych domieszek do środka. Ja często w trakcie pieczenia otwieram piekarnik i smaruję wierzch chleba gorąca wodą. Ale nie zalecam tym, co nie maja doświadczenia, bo to trzeba wyczuć moment, jak się za wcześnie zacznie mazać, to może być potem zakalec. |