| |
artambrozja | 09.05.2018 21:53:24 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #2543941 Od: 2013-3-25
| Brutus ja widziałam taką stajnie co kury srały na grzbiety kóz.... ale nie popieram kury bardzo brudzą i nie wiem, jak może być czysto gdy mieszkają razem z kozami. U mnie obórka bielona 2 razy w roku, a kurnik bielony i dezynfekowany co 2 miesiące, bo taki syf się robi. _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
Electra | 22.12.2024 02:15:26 |
|
|
| |
brutus | 11.05.2018 06:36:05 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 19 #2544289 Od: 2018-4-11
| No to u mnie jest czyściutko kury są w osobnej zagrodzie kozy są osobno króle zamknięte klatkach-nie tam ,że kury srają po kozach mail czyściutko słomą wyścielane a u kur rzeczywiście biele raz na tydzień podłogę wapnemchociaż mój teść mówi że to zbędne i że cudujea chodniki w Danii codziennie zamiatane i staram się żeby nie biegały po nich kury i nie załatwiamy swoich potrzeb na nich,) |
| |
arletaka | 11.05.2018 07:03:38 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: okolice Opola
Posty: 153 #2544290 Od: 2016-2-28
| Ale to przecież nie tylko kwestia brudu, ale raczej pasożytów i bakterii od kur.... |
| |
brutus | 13.05.2018 21:00:07 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 19 #2545122 Od: 2018-4-11
| Tak , u mnie na wsi jest dużo gazdówek , gdzie kury są razem w stajni z inna gadziną ,raczej nikt z tego powodu nie robi afery i mamy na wsi kozy alpejskie i saneńskie i rozmawiałem nawet wczoraj z sasiadem on w życiu nie odrobaczał kóz i zdrowe są niektórzy nawet weterynarz (który też ma kozy) uważa ,że to trochę robienie igły z widły.Ja chowam już 10 lat a ludziska lubią się nakręcać.U mnie w starym domu to kury chodziły po kuchni i sieni a stajnia była zaraz zdomem i było ciepło i nam i gadzie i wychowałem się prawie w stajni i nikt jakoś nie odrobaczał gady ,a nie dopiero ludzi czy nawet dzieci a teraz to jedna w internecie przeczytała i drugiej napisała i strasznie panikuje zwolnimy ok proszę |
| |
brutus | 13.05.2018 21:22:33 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 19 #2545132 Od: 2018-4-11
| Napisze wam jeszcze ,że mojej ciotce zdechła wczoraj kura i ugotowała ją dzisiaj na obiad í cała rodzina jadła ten rosół dodam tylko , że moja ciotka ma doświadczenie na gazdowaniu i kozy też chowa z kurami ,a ma 90lat i daj jej Boziu więcej jest okazem zdrowia i czyta gazete bez okukarów.Swoje przeżyła i doświadczenie gazdowskie i życiowe.Bardzo ją boli jak jej czytam niektóre tematy jak ludzie wypisują. |
| |
Electra | 22.12.2024 02:15:26 |
|
|