NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » ZDROWIE I HIGIENA » ZIOŁOWY ANTYBIOTYK DLA KÓZ

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 2 / 2    strony: 1[2]

Ziołowy antybiotyk dla kóz

  
WildBirdPark
16.03.2015 19:56:59
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Warszawa

Posty: 356 #2069264
Od: 2013-7-31
    jacek pisze:

    Ktoś pisał że czosnek zaparzony traci swe właściwości i się nie nadaje.Nie jestem broń boże wszystkowiedzący ani zielarzem ale przecież do dziś stosujemy mleko z czosnkiem i miodem na różne dolegliwości gardłowe.


I jest to głupota bo gorące mleko rozbija większość enzymów w miodzie np. Amylaze, diastaze i inwertaze. Traci od tez wtedy właściwości bakteriobójcze i przeciwzapalne. Miodu nie wolno podgrzewać powyżej 40-45*C - opracowań w internecie na ten temat jest od liku. Podobnie sprawa ma sie z czosnkiem. Czosnek najlepiej na surowo a miód do letniej herbaty/mleka - wtedy ma to sens.

Wiecie, jak czytam ten temat to sie zastanawiam na ile jesteśmy rozsądni z tymi praktycznymi radami... Przepraszam, ale jak przeczytałem o tym podawaniu "cieplutkiego mleka z kurkuma do picia" i reszcie (wybaczcie za stwierdzenie) iście znachorskich praktyk to aż sie włos na głowie mierzwi ze za jakiś czas jakiś młody hodowca wejdzie na to forum z podobnym problemem i zamiast zadzwonić po weterynarza to bedzie kozie robił płukanki dróg rodnych z ziół, podawał mleko do picia i odprawiał inne praktyki.
Rozumiem ze w sytuacji kryzysowej lepiej robić cokolwiek niż nic ale tutaj mam wrażenie ze jest to sposób na leczenie a nie sytuacja awaryjna... Rozumiem tez ze wielu ludzi unika antybiotyków, sam używam ich w ostateczności, ale litości, są sytuacje kiedy trzeba ich użyć a ta sytuacja do nich nalezy... Kozę zapakował bym do auta i pruł bym do innego miasta na konsultacje z wetem a w ostateczności poszedł bym do weta od psów i poprosił o konsultacje...
Pamiętajcie, na tym forum opiera sie wielu młodych ludzi - leczenie zostawmy lekarzom! Możemy wspomagać ziołami, możemy ziołami wspierać walkę z drobnymi dolegliwościami ale nie w takich sytuacjach! Przepraszam ale to aż boli jak sie czyta o ludziach którzy ze złamaniem u kozy zamiast jechać do weta to nogę owijają listewkami i kartonami (tak jak w temacie o złamaniach), a kozie z paraliżem nóg aplikuje sie bez wiedzy weterynaryjnej płukankę macicy z jakiegoś ziela. Mamy XXI wiek. Swoje dzieci tez byście tak leczyli?
  
Electra29.03.2024 02:24:49
poziom 5

oczka
  
Kusy
16.03.2015 20:34:03
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: podkarpackie

Posty: 223 #2069314
Od: 2013-3-22
Potwierdzam - podgrzanie miodu powyżej 40 stopni powoduje, że jest to tylko słodzik. Każdy pszczelarz o tym wieoczko

Co do kozy, miałam w tym roku podobnie, trudny poród i łożysko nie chciało wyjść. Konsultowałam z wetem telefonicznie i nie obyło się bez wizyty lekarza. Wyczyścił i dał jej tam lek ale ja mam takiego weta, ze mogę dzwonić o każdej porze i jest na zawołanie. Do tego zajmuje się tylko zwierzętami gospodarskimi a nie kotkami i pieskami, a i jeszcze jedno za wizytę zapłaciłam 20 złbardzo szczęśliwy

Tak na marginesie druga zjadła łożysko i nic jej nie było.
  
jacek
16.03.2015 20:52:34
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Zborowice małopolskie

Posty: 182 #2069330
Od: 2014-3-17
Wydaje mi się że Romaszka dobrze o tym wie iż najlepszy jest wet, zresztą po prześledzeniu powyższych wypowiedzi kilkakrotnie występowały sugestie co do wet-a. Myślę że wymiana wiedzy jest ok i mamy do czynienia z inteligentnymi ludżmi a jeśli trafi się ktoś kto uważa że jest mądrzejszy od lekarza czy weta to ani św. Boże nie pomoże- takie życie. oczko
  
WildBirdPark
16.03.2015 21:12:40
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Warszawa

Posty: 356 #2069352
Od: 2013-7-31
    jacek pisze:

    Wydaje mi się że Romaszka dobrze o tym wie iż najlepszy jest wet, zresztą po prześledzeniu powyższych wypowiedzi kilkakrotnie występowały sugestie co do wet-a. Myślę że wymiana wiedzy jest ok i mamy do czynienia z inteligentnymi ludżmi a jeśli trafi się ktoś kto uważa że jest mądrzejszy od lekarza czy weta to ani św. Boże nie pomoże- takie życie. oczko


Oczywiście ze wymiana wiedzy jest ok - ja na tym forum dowiedziałem sie od strony praktycznej wielu ważnych rzeczy i jest tu wielu naprawdę wspaniałych, pomocnych i doświadczonych ludzi - ja tego nie neguje, absolutnie!
Tylko ze wymieniajmy sie wiedza dotycząca chowu, hodowli, pielęgnacji i higieny a nie medycyny. Ja rozumiem sytuacje gdy koza ma drobne skaleczenie, otarcie, wzdęcie to ok rady są jak najbardziej wskazane. Ale gdy czytam ze kozie robiona jest płukanka domaciczna, wężykiem, nie wiadomo jakim, nie wiadomo czy sterylnym, robi to osoba ktora jak wskazują komentarze nie ma w tym doświadczenia... No ludzie... To tak jak na innym forum na którym tez jestem, doświadczony hodowca opisał jak odrobaczac ptaki podając środek bezpośrednio do wola za pomocą sondy... No i trafił sie młody hodowca który wziął wężyk akwarystyczny o ostrych krawędziach, wepchnął go gęsi w dziob i zamiast w przełyk trafił w tchawicę - cała dawkę środka wstrzyknął w płuca, ptak sie utopił... Tak sie kończą fachowe rady na forum otwartym dla wszystkich...
Poza tym juz było wałkowane ze dorosłym kozom mleka sie nie podaje... To naprawdę trzeba nie mieć pojęcia o środowisku żwacza żeby pisać ze kozie na poprawę podało sie mleko... To pokazuje ze ktos nie ma zbyt wiele pojęcia w tym temacie... Zabobonów jest wiele, nowonarodzonym źrebakom które są słabe ludzie podają surowe jajko! I tez wierzą w to ze to pomaga.. Ja jestem po weterynarii, nie pracuje w zawodzie, nie jestem na czasie z lekami wiec nie daje rad co do leczenia... Ale naprawdę, jak sie czyta niektóre praktyki to aż żal zwierzat...
  
romaszka
16.03.2015 21:41:26
poziom 2



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wola Uhruska

Posty: 99 #2069380
Od: 2013-4-25
WildBirdPark chyba nie bardzo uważnie przeczytałeś mój pierwszy post, napisałam wyraźnie, że uważam iż koza potrzebuje antybiotyku a weta nie będzie przez dwa dni. Może nie wiesz, ale w Polsce są takie miejsca gdzie pod czas roztopów lub po trzech dniach deszczu nie da się wyjechać samochodem lol do weta trzeba iść na piechotę 4 km. bo też nie dojedzie, jutro własnie mąż się wybiera ... może nawet da się wyjechać samochodem aniołek
Nie wiem ile masz lat ale sądzę że nie za wiele, inaczej byś pamiętał/wiedział, że nadmanganian potasu to nie "jakieś zioło" lecz związek chemiczny, kiedyś często używany w szpitalach.

Nadmanganian potasu, KMnO₄ – nieorganiczny związek chemiczny, sól potasowa kwasu nadmanganowego. Ma silne własności bakterio- i grzybobójcze. Pastylki tego związku są m.in. stosowane do odkażania wody do mycia (np. do kąpieli noworodków); składnik aktywny w maściach do odkażania gardła oraz w preparatach do odkażania ran.

Tak że chodzi o to, że musieliśmy jakoś przetrwać te nieszczęsne dwa dni, i tak jak pisze Jacek, wymiana wiedzą - nigdy za dużo. Różne są sytuacji w życiu, czasami nie ma dostępu do leków farmakologicznych i wtedy taka własnie wiedza jest bardzo pomocna. Zioła, olejki, nalewki it.d. to nie landryneczki dla przyjemności, mają czasami silniejsze działanie od sztucznych antybiotyków, tylko trzeba oczywiście na tym się znać a wiedza ta niestety zanika, umiera razem ze starymi zielarkami. Dzięki Bogu są jeszcze ludzie, którzy podtrzymują te wiedzę, szkolą się sami i szkolą innych.

Reasumując. Oczywiście, w stanach krytycznych, jak najbardziej zwracać się do specjalisty i dawać antybiotyk ale są ZIOŁA które są pomocne przy różnych schorzeniach a nawet w ciężkich stanach i o takich ziołach/specyfikach - my koziarze - powinniśmy wiedzieć. A ponieważ foruma są po to, żeby zrzeszać ludzi z podobnymi zainteresowaniami, uczymy się i doradza my się na wzajem. Pozdrawiam.
_________________
Pozdrawiam. Ałła.
  
romaszka
16.03.2015 21:49:47
poziom 2



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wola Uhruska

Posty: 99 #2069388
Od: 2013-4-25
No cóż, nie wiem czy to ciebie uspokoi bardzo szczęśliwy ale ten "niesterylny, nie wiadomo jaki wężyk" był jak najbardziej sterylny, wygotowany, pozyskany od aparatury medycznej/szpitalnej.

Co dotyczy mleka, owszem, dorosłym kozom mleka się nie daje, ale moja koza jest bardzo osłabiona a wiadomo, że siara jest bardzo treściwa w składniki, dla tego uważam, że w takiej sytuacji jak najbardziej można dawać.
_________________
Pozdrawiam. Ałła.
  
WildBirdPark
16.03.2015 21:57:21
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Warszawa

Posty: 356 #2069393
Od: 2013-7-31


Ilość edycji wpisu: 1
Romaszka, nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi ale ok, nie chce mi sie siłować na argumenty. Pisząc o płukankę z ziela miałem na myśli ze takie rady sie juz tutaj przewinęły.
W kwestii wieku, choć wycieczki osobiste wykorzystywane jako argument uważam za bardzo słabe - to specjalnie dla Ciebie dobijam 30stki.
A w kwestii mleka - nie będę polemizował - wklejam link do poczytania który wytłumaczy Ci dlaczego podawanie mleka "słabej kozie" nie ma żadnego sensu - koza z tego mleka nic nie wyciągnie bo nie jest najzwyczajniej w stanie biorąc pod uwagę jej enzymy i kwasy trawienne... Link niestety w języku angielskim, w PL o takie opracowania cieżko. Tutaj opisane jest funkcjonowanie żwacza w kontakcie z mlekiem na przykładzie cieląt. Wyjaśnione "jak krowie na rowie" wiec myśle ze nie trzeba niczego dopisywać...


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



A co do siary to wkleję swój komentarz z innego tematu, niestety nie pamietam z zajęć dokładnych wartości siary, postaram sie to znaleźć na anglojęzycznych stronach.
"Ale siara ogólnie poza noworodkami, jest szkodliwa. Zawiera dużo malowartosiowego białka które jest ciężkostrawne a ma za zadanie wyścielic śniony układu pokarmowego. U starszych osobników taka ilośc białka powoduje właśnie biegunki. Poza tym siara jest pełna ciał czynnych które w przypadku dorosłych osobników intensywnie zaburzają gospodarkę hormonalna (stad tez głupota jest podawanie siary dorosłej kozie po wykocie). Nie zawiera ona praktycznie tłuszczu a jest bogata w węglowodany by pobudzić koźle po porodzie, stad działa jako swego rodzaju "energy drink" i przypisuje się jej właściwości wzmacniające kozę po porodzie (w przypadku podania matce). I owszem, wzmacnia, tak samo jak glukoza, reszta wychodzi na minus."
  
LadyM.
17.03.2015 00:24:04
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie

Posty: 4536 #2069507
Od: 2013-3-22


Ilość edycji wpisu: 1
A propos naturalnych specyfików: ostatnio wyleczyłam jakiś wyprysk na wymieniu mojej Królowej Matki stosując na zmianę mycie roztworem azulanu/przecieranie olejkiem z drzewa herbacianego i smarowanie maścią nagietkową selfmade. Olejek nierozcieńczony. Polecam go bardzo. Ludzka opryszczka znika szybciej niż po aptecznych specyfikach na opryszczkę.

A propos mleka z miodem i czosneczkiem: jako dziecko chorowite na górne drogi oddechowe byłam prowadzana do przedwojennego jeszcze lekarza, cieszącego się bardzo dobrą renomą. I pamiętam jak dziś tę rozmowę: "Dziecko, a takie mleczko z czosneczkiem to ci mamusia daje? -Daje! - To powiedz mamusi, żeby wypiła sobie sama..."
I na pewno to gorące mleczko z miodkiem i czosneczkiem nie jest na gardło! Przy gardłowych sprawach żaden miodek i żadna cytryna również, bo podrażnia. W/g mojego doświadczenia najlepszy efekt daje płukanie azulanem 1 łyżeczka na pół szklanki letniej wody.

Nie gniewaj się Romaszka za odstępstwo częściowe od tematu.

Dobrym źródłem informacji o właściwościach i stosowaniu ziół jest


TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA





TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA



Są to strony, w tym archiwalne, dr n. biol. Henryka Różańskiego (kierownik Laboratorium Biologii Przemysłowej i Eksperymentalnej PWSZ im. St. Pigonia w Krośnie
  
romaszka
17.03.2015 19:26:05
poziom 2



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Wola Uhruska

Posty: 99 #2070096
Od: 2013-4-25


Ilość edycji Admina: 1
Rozśmieszyłaś mnie tym leczeniem wyprysku u kózki, ponieważ wyjęłaś mi to z ust bo miałam zamiar opisać jak wyleczyłam dwie kozy z ran na strzykach lol

Otóż, jeśli ktoś będzie miał problem z dostaniem się do weta a sytuacja będzie podobna, nie załamujcie się, wszystkie składniki można kupić w zwykłej aptece, ewentualnie dodać coś z własnej apteczki.

Jakiś czas temu dwie starsze kozy zaczęły krwawić pod czas dojenia. Wyglądało to inaczej jak przy zapaleniu wymion, mleko było białe ale na krawędziach naczynia do którego doimy była czysta krew, czasami kilka dużych kropel w mleku. Ja kózek nie doję ( no chyba że mąż wyjedzie akurat ) dojeniem i karmieniem zajmuję się mąż, ale pielęgnacja/leczenie to już moja działka. Po tym jak mąż zgłosił problem wesoły poszłam zbadać kozy. Okazało się, że mają po rance na strzyku, wprost przy kanaliku mlecznym. Nie wiem co to było, bo tak dwie na raz, dziwne jakieś, myślałam że może coś je ugryzło czy cuś. Ranki były dość sporę, mocno zastrupione, zaklejały kanalik mleczny, tak że przy każdym dojeniu, jak nie kręcić a strup musiał oderwać się. Wyglądało to nie ciekawie. Ale ponieważ nasz miejscowy wet jest jak armagedon, czyli, na pewno będzie ale nie wiadomo kiedy, to zrobiłam mazidło sama. Wymieszałam trzy maści nagietkową, arnikową i tranową ( 7 zł. szt.) dodałam kilka kropelek witaminy A i E w płynie, olejek pichtowy ( taki akurat miałam na stanie) i propolisu. Efektem leczniczym byliśmy przyjemnie zaskoczeni, po dwóch dniach smarowania NIE MA ŚLADU strupów, dójeczki czyściutkie i miękkie. Jeszcze posmaruję kilka dni dla profilaktyki, ale najważniejsze że już wiem, w razie czego, zawsze mam mazidło na podręczu lol
_________________
Pozdrawiam. Ałła.
  
LadyM.
06.07.2015 09:16:40
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie

Posty: 4536 #2138523
Od: 2013-3-22
Na temat stosowania ziół u kóz:



TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA

  
Electra29.03.2024 02:24:49
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 2 / 2    strony: 1[2]

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » ZDROWIE I HIGIENA » ZIOŁOWY ANTYBIOTYK DLA KÓZ

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny