Znalazłam w necie w pewnym artykule: " Wszelkie czynniki działające na ziarna zbóż, w tym między innymi mielenie, płatkowanie w środowisku pary wodnej czy gniecenie zwiększają powierzchnię ziarna lub żelatynizują skrobię, co zwiększa jej podatność na fermentację w żwaczu i sprzyja kwasicy. Szczególnie sprzyjające kwasicy są ziarna zbóż, których skrobia łatwo fermentuje w żwaczu, a więc pszenica czy owies. Najmniej podatna na rozkład w żwaczu jest skrobia z ziarna kukurydzy oraz z sorgo." Skoro ziarna są zagrożeniem, to co w zamian? Przecież na samym sianie się nie da...