| |
monia8366 | 13.10.2013 09:48:56 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1623249 Od: 2013-3-21
| Ostatnio zrobiłam paśnik zewnętrzny , na okres gdy nie pasą się na pastwisku a nie chcą siedzieć w boksach.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Uploaded with
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
Electra | 22.12.2024 02:38:08 |
|
|
| |
weszynoska | 13.10.2013 11:53:19 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie/Leśniówka
Posty: 325 #1623320 Od: 2013-3-24
| Mnie się wydaje, że moje od razu by wygarnęły wszystko na ziemię. |
| |
LadyM. | 13.10.2013 12:06:57 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1623331 Od: 2013-3-22
| Ja mam na myśli paśnik zewnętrzny, ale na wzór tych, jakie robią w lesie dla sarenek. |
| |
Krzysztof | 13.10.2013 14:26:07 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 393 #1623393 Od: 2013-3-20
| Monia sama to robiłaś czy ktoś Ci pomagał? |
| |
lumix1 | 13.10.2013 15:04:59 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Skrzyszów
Posty: 28 #1623413 Od: 2013-10-12
| LadyM. pisze:
Ja mam na myśli paśnik zewnętrzny, ale na wzór tych, jakie robią w lesie dla sarenek.
Jeśli paśnik typu leśny, od razu polecam z szopą. Mniej pracy siano na miejscu i oszczędność czasu. _________________ Oferuję usługi drwalskie, pielęgnacja drzew, ścinka drzew, pielęgancja terenów zielonych. Sprzedaż sadzonek drzew i krzewów. Pomogę w sprawach i tematach: leśnictwo, drzewnictwo, ogólnie pojęty temat ochrony środowiska oraz pszczelarstwo. |
| |
LadyM. | 13.10.2013 15:10:49 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1623414 Od: 2013-3-22
| Szopa nie wchodzi w rachubę, w sadzie, gdzie sie pasa jest możliwość postawienia wiaty, ale w obejściu takiej możliwości nie ma. Nie ma zreszta potrzeby. Podwórze "zamykają niejako, z dwóch stron budynki gospodarcze, dawne stajnie (obecnie garaże), pod tym samym dachem pomieszczenie dla kóz i kurnik oraz stodoła, pod kątem prostym do nich. Siano trzymam na strychu nad garażami. Pewnie, że wygodniej byłoby mieć na poziomie gleby i nie łazić po drabinie, ale dach stodoły jest taki trochę ażurowy. Zbyt duża inwestycja w tej chwili -zmiana pokrycia stodoły - dach jest olbrzymi, zresztą jak i stodoła. |
| |
lumix1 | 13.10.2013 15:24:53 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Skrzyszów
Posty: 28 #1623425 Od: 2013-10-12
| To widzę, że koleżanka ma wszystko poukładane, nie to co ja.. Syf i wszystko wszędzie poupychane.. Tam gdzie były kozy a aktualnie i chyba, ciągle na nieszczęście ta jedna poturbowana koza stoi quad, beczki z ziarnem, drewno i inne graciarstwo. Tylko nie wiem czy ma sens robić tam porządek. Oczywiście uprzedzam pytania: tak koza jest oddzielona od gratów. Jest wiązana tam ma sporo miejsca a i tak śpi w żłobie.. (kiedyś były tam konie). Zastanawiam się nad kupnem 2 kóz mlecznych i 1 albo 2 owiec.. _________________ Oferuję usługi drwalskie, pielęgnacja drzew, ścinka drzew, pielęgancja terenów zielonych. Sprzedaż sadzonek drzew i krzewów. Pomogę w sprawach i tematach: leśnictwo, drzewnictwo, ogólnie pojęty temat ochrony środowiska oraz pszczelarstwo. |
| |
LadyM. | 13.10.2013 15:33:25 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1623428 Od: 2013-3-22
| Szanowny kolego, nie znam osobiście (nie widziałam własnymi oczyma) gospodarstwa gdzie nie byłoby magazynu przydasiów wszelakich, które łącznie dają syf totalny. Zaczynamy sie pomału z synem, pokonując opór Starszego, (któremu wszystko jest potrzebne i tknąc nie daje) trochę sie przez to przekopywać. Od niedawna mamy dobrą sytuację, że gosp. komunalna bierze tyle śmieci ile sie wystawi. Korzystamy zawzięcie, póki się nie rozmyślą. W dalszym ciągu wielu rzeczy nie ma gdzie zutylizować. Mamy pół big-baga opakowań po środkach ochrony roślin. Tylko jeden sklep przyjmuje z powrotem, ale za paragonem, który zwykle ginie w akcji. Może uda nam się wypchnąć w listopadzie, jak będa brali niebezpieczne odpady. |
| |
lumix1 | 13.10.2013 15:45:39 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Skrzyszów
Posty: 28 #1623433 Od: 2013-10-12
| Z punktu widzenia leśnika - nie ekozjeba, a realnie postrzegającego problem opakowań po ŚOR.. Najlepiej po trochu je spalać.. _________________ Oferuję usługi drwalskie, pielęgnacja drzew, ścinka drzew, pielęgancja terenów zielonych. Sprzedaż sadzonek drzew i krzewów. Pomogę w sprawach i tematach: leśnictwo, drzewnictwo, ogólnie pojęty temat ochrony środowiska oraz pszczelarstwo. |
| |
LadyM. | 13.10.2013 16:01:20 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1623457 Od: 2013-3-22
| Normalny plastik podczas spalania uwalnia dioksyny. Dioksyny były w Czynniku Pomarańczowy, który amerykanie sypali na Wietnam. Tam do dziś rodzą sie zdegenerowane dzieci (jak po bombie w Hiroszimie) Nie jestem ekozjebem, ale butelek po chemii monsanto palić nie będę. Wystarczy że monsanto poszło w glebę. Nie jestem ekozjebem, ale jesienno -zimowa porą spaceruje wieczorem z psami po wiejskim trotuarze -miejscami nie ma czym oddychać.
Mam takiego sąsiada, który czerpał zyski na utylizacji resztek styropaianu od firmy robiącej doxieplenia. Taniej im wychodziło niż na śmiecie. Przywozili samochodami ciężarowymi, a ten ku...s palił to na ogrodzie. Walczyłam z nim ostro, bo córka zaczęła mi sie dusic jak astmatyk i latałam po lekarzach. Nie będę robić tego samego. |
| |
lumix1 | 13.10.2013 16:39:54 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Skrzyszów
Posty: 28 #1623473 Od: 2013-10-12
| Nie mówię tu o paleniu na masową skale.. Nie używam węgla, pale tylko drewnem i od czasu do czasu jakąś butelkę przez piec przepuszczę. Wiem jak to na wsi.. Wszyscy nawalą śmiecia w piecie i wyjdź człowieku to nie wrócisz. Powiedziałbym Ci co robi się z ŚOR w NL, ale nie w tym miejscu. To co ogólnie z takimi odpadami dzieje się w tym kraju to jest plaga, choroba i patologia. Przekręty i łapówy... ALE azbest na dachu zlikwidowany _________________ Oferuję usługi drwalskie, pielęgnacja drzew, ścinka drzew, pielęgancja terenów zielonych. Sprzedaż sadzonek drzew i krzewów. Pomogę w sprawach i tematach: leśnictwo, drzewnictwo, ogólnie pojęty temat ochrony środowiska oraz pszczelarstwo. |
| |
Electra | 22.12.2024 02:38:08 |
|
|
| |
LadyM. | 13.10.2013 17:01:23 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1623493 Od: 2013-3-22
| Zaraz nas Monia zjedzie, więc idżmy gdzie indziej z tą dyskusja. |
| |
jakubpiotr | 13.10.2013 18:56:23 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Tylin k/Częstochowy
Posty: 792 #1623606 Od: 2013-4-5
| Krzysztof - odpowiem za Monię, ponieważ widziałem jak sama przy tym paśniku pracowała. wkrętarka za pasem, w jednym ręku mini krajzega, w drugim calówka a w zębach ołówek. ale powiem szczerze,że na zdjęciu wygląda znacznie lepiej niż w rzeczywistości |
| |
monia8366 | 13.10.2013 20:07:35 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1623650 Od: 2013-3-21
| Jakub bo byłeś jak nie był skończony Ej to mój debiut nigdy nic sama nie robiłam w takiej formie trochę wyrozumiałości proszę Z paśnika nic nie wyrzucają a drugi dzień działa Zrobiony z ze starych dech z odzysku po dziadkowej piwnicy więc nic pięknego nie wyjdzie ale przydatne ;p Jakub powiedz że zazdrościsz _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
jakubpiotr | 13.10.2013 20:12:07 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Tylin k/Częstochowy
Posty: 792 #1623653 Od: 2013-4-5
| zazdrość jest mi obca |
| |
capstrzyk | 14.10.2013 09:44:10 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wrocław
Posty: 97 #1623975 Od: 2013-10-5
| ..daszek skrzynio-paśnika ma spadek,w razie deszczu,..czy mi się zdaje? |
| |
monia8366 | 14.10.2013 09:52:40 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1623979 Od: 2013-3-21
Ilość edycji wpisu: 1 | oczywiście że ma koncepcją tego paśnika było to by siano nie wilgotniało, czyli załadować do pełna na noc zamknąć . W otwartym paśniku siano w nocy wilgotnieje więc dzień w dzień trzeba naładować świeże a przed nocą nie dojedzone schować. Ten paśnik jest moim zdaniem najwygodniejszy. _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
LadyM. | 14.10.2013 22:15:26 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1625127 Od: 2013-3-22
| Monia, przecież ta Twoja skrzynka nie jest stuprocentowo szczelna, żeby siano nie zwilgotniało. Myślę, że w takim sarnim paśniku z daszkiem nie wilgotnieje bardziej niż na otwartym strychu. Ja mam strych nad dawnymi stajniami w którym są 3 takie "niby -okna" - otwory o wymiarach mniej więcej 1m x 0,8m. Niczym nie zamykane. I JESZCZE MAŁY OTWÓR W SZCZYCIE ŚCIANY TAKI 0,5X0,5m. Od strony stodoły strych nie ma ściany. Sądzę, że wilgotność powietrza panuje tam taka jak na zewnątrz, tyle, że deszczem nie kapie (Ale jak zadymka zima była, to śniegu nawiało) I nie zauważyłam, żeby siano jakoś specjalnie wilgotniało. |
| |
monia8366 | 14.10.2013 22:36:43 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4639 #1625151 Od: 2013-3-21
| skrzynka!? no fajnie dzięki nie ma to jak komplement trzy dni siano jest w tej skrzynce i siano jest suche. _________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
LadyM. | 14.10.2013 22:42:04 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1625152 Od: 2013-3-22
| No, Monia, a jak Ty byś nazwała ten kształt? Budka, klatka? Mi to przypomina kształtem klatkę dla królików. Gdzieś już u kogoś taki paśnik widziałam. A a propos komplement: niektórzy twierdzą, że prawienie komplementów to, mówąc delikatnie, mydlenie oczu. |
| |
Electra | 22.12.2024 02:38:09 |
|
|