NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » ROZMNAŻANIE » MLECZNOŚĆ KÓZ

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 23 / 24>>>    strony: 2122[23]24

Mleczność kóz

Problemy po wykotach, zwiększanie mleczności poprzez żywienie, zaburzenia mleczności
  
Wanda_K
26.04.2017 19:47:59
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 52 #2421276
Od: 2016-2-18
Proszę o radę czy rozdajać zasuszona kozę, która zasuszona na jesień w tym sezonie nie miała małych? Zakupiłam kózkę, która w ubiegłym roku wykociła się pierwszy raz. W tym sezonie nie miała potomstwa. Czy jest możliwość ją rozdoić? czy to jest bezpieczne dla kozy? jak ją karmić w tym okresie rozdajania? Proszę o wasze opinie, te za i te przeciw. Randka z kozłem możliwa dopiero na jesień, bo mój młody kawaler zdolny do krycia będzie dopiero własnie wtedy a w okolicy brak capa. Przyznam się, że dzisiaj spróbowałam czy coś ze strzyków leci. pomasowałam wymię i ze strzyków można było wycisnąć na początku lepką przezroczystą substancję a potem jakby nieco białawą. Podzielcie się swoimi doświadczeniami na ten temat.
  
Electra19.04.2024 20:38:28
poziom 5

oczka
  
Lusia
26.04.2017 20:52:19
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 50 #2421299
Od: 2014-7-13
Tylko zakocić -żadnego rozdajania. sztuczne rozdajanie źle wpłynie na koze, zakłócenie gospodarki hormonalnej może spowodować całkowity zanik laktacji w przyszłości.
  
Wanda_K
27.04.2017 08:26:50
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Posty: 52 #2421388
Od: 2016-2-18
dzięki za rade, ja znowu myślałam ze taka przerwa może wpłynąć na marne laktacje w przyszłości stad pomysł o rozdwojeniu. W takim razie zapomnę o tym rozdajaniu. Randka z kozłem dopiero na jesień. Jak ją karmić żeby nie utuczyć, np jaka dawkę owsa na dzień. czy dawać wysłodki jak innym mlecznym? do tego wszystkiego dojdzie jeszcze konkretny wypas bo teraz przez ta pogodę to wypasać się nie da i boję się ze w złych dawkach taka zasuszoną kozę mogę utuczyć.
  
LadyM.
27.04.2017 08:43:25
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Podkarpacie

Posty: 4536 #2421398
Od: 2013-3-22
Wysłodki sobie daruj, poza tym litr owsa dziennie w dwóch dawkach może dostać i siano do woli. Wypas raczej normowany nie jest.

A tak w ogóle to rozdajanie kozy to jest pomysł taki z księżyca bardziej.
  
monia8366
17.10.2017 08:38:55
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Częstochowa

Posty: 4621 #2478269
Od: 2013-3-21
    Kropka pisze:

    Nie wiedziałam gdzie dodać temat,wiec dziale żywienie to chyba najlepsze miejsce.

    Moje pytanie do was kochani,bo widzę że macie bardzo duże doświadczenie z kozami a ja dopiero raczkuje.
    Czym pobudzić produkcję mleka u karmiącej kozy?Dwa tygodnie temu urodziła trojaczki Zuzie,Agatkę i Kacperka.Agatka jest najmniejsza i najsłabsza z kózek.Kacper praktycznie cały czas wisi na cycu,nawet gdy odpoczywa to na leniwca.
    Próbowałam dokarmiać butelką,ale mała nie chce pić,po drugie mam mleko od krowy.
    Udało mi się załatwić mleko od kozy,będę dostawała codziennie od dziadka synowej,bo u nich nikt mleka nie pije.Wolała bym zwiększyć mleczność bo Zuzia by na tym skorzystała.
    Tosia dwa razy dziennie dostaje ok.0.7 śrutowanego zboża czasem więcej bo podsypuje po południu.
    Koszyk trawy,rano i wieczorem.
    Do tego dużo gałązek wierzby i wiśni.czasem pędy od winogrona.Siano ma cały czas bo obok stoi balot i sobie skubie.
    Dodam że młode zaczynają podjadać z matką zwłaszcza liście i trawe.


    koziebrody pisze:

    Spróbuj karmić butelką koziołka i tą większą kózkę.Jeśli się chwycą butelki to je odstaw a najmniejszą zostaw.Jeśli popije mała to dopuść drugą kózkę.Bardziej nie pobudzisz mleka u kozy ,trzy sztuki to ciężko jej będzie wykarmić.Jak skończą miesiąc a nie będziesz mieć wystarczająco mleka koziego to kup jakieś w proszku dla dzieci np.mlekowita i dokładaj takiego 4%(w instrukcji będzie ile wody ile proszku aby uzyskać %),pomieszaj z kozim i niech piją.Uważaj na zielonkę bo małe uczulone na zaparzoną lub przygnitą, siana nie żałuj.

    Mati10 pisze:

    Można dorzucić jej troszeczkę wysłodek, mogą być suche nawet. Działają mlekopędnie, po za tym są energetyczne, więc nie powinna chudnąć.

    rolnikzielonki pisze:

    Buraki pastewne działają mlekopędnie. Posiekac lub pokroic na plastry czy kawałeczki. Owies - moje kozy uwielbiają, jest b.odżywczy. Koniecznie lizawki, zeby Ci sie koza nie wyjałowiła. Wszystko podawaj tak, zeby małe tez mogły skubac i próbowac, one bardzo szybko ucza sie od mamy jeść to co podajemy. Jesli zaczna same jesc to odciążą kozę, chociaz nadal beda cały czas poddajac.

    alinasto pisze:

    nie dawałabym pestkowych (wiśnie)gałęzi. kłącza tataraku działają mlekopędnie, koper, kminek. Owies jak najbardziej, niekoniecznie śruta. powodzenia!

    koziebrody pisze:

    Dwutygodniowym buraki to trochę chyba za wczas, pilnuj aby nie dostały biegunki.

    EwaPe pisze:

    Galaktoplus lub skomponowany własnoręcznie (na podstawie składu mieszanki) mix ziół, duże paczki do kupienia w necie. Wybrałabym te niemielone, bo nie do końca ufam, że w mielonych jest 100% tego, co powinno być.

    Kropka pisze:

    Tak robiłam na początku,butelkę dostawał Antek a mała do cyca.Tylko że niechętnie pije z takiego smoczka i mleko nie bardzo mu smakuje.Synowa z mlekiem od kozy ma mi przynieść smoczek od innej butli.Jedzenie sypie do korytka które stoi na ziemi,więc maluszki jedzą z nią.Tosia dodatkowo dostaje kiszonke z kukurydzy.
    Czasem daję jej cukinię ale nie bardzo chce ją jeść.
    Uwielbia maliny i gdy tylko zobaczy mnie że jestem na podwórku to meczy i woła,wie małpa że jej przyniosę w kubku.Bardzo lubi także zielone ogórki i liście czerwonych buraków.

    Mati10 pisze:

    Z ogórkami i buraczki to ostrożnie, bo są bardzo wodniste i mogą wywoływać biegunki. Kiszonka z kukurydzy super, ale nie dla maluchów, bo za dużo kwasów. Kukurydza bardziej działa na kondycję niż na mleczność.

    Kropka pisze:

    Z buraków to tylko liscie, gdy obrywam żeby rosły korzeń.Czy mogę dawać również liście selery i pietruszki?
    Bo tego mam też bardzo dużo nie chcę jej zaszkodzić.

    Kropka pisze:

    Dzisiaj był u mnie dziadek synowej.Poprosiłam go o wycięcie kopytek Tosi,bo podejrzewam że poprzedni właściciel tego nie robił.
    Rozmawialiśmy na temat podniesienia mleczność u Tośki,i dziadek mi powiedział że mam zalać wodą owies,po 24godz.wylać wodę i zostawić na trzy dni do skiełkowania.Po tym czasie posypać otrębami lub śrutą dodać wit.które mi przyniósł i dać Tosi do jedzenia.
    Czy takie skiełkowane zboże nie zaszkodzi jej??
    Mąż stwierdził że z tego co się orientuje to zboże może być trujące.
    I bydłu,świniom nie podawliśmy takiego zboża gdy nam podmokło.
    Dlatego wolę zapytać was o zdanie,aniżeli jej zaszkodzić.
    Przywiózł też mleko od kozy,Agatka nie bardzo chciała pić,Kacper gdy wyczaił że to mleko kozie pił że aż miłobardzo szczęśliwy

    reneta pisze:

    Kropka, dlaczego dajesz kozie śrutowane zboże? śrutowanym karmi się chyba świnki, kozom może takie zaszkodzić, mogą dostać kwasicy żwacza. Poczytaj o tym. Koźlęta nie mogą pić mleka z miski. Jeśli nie doją same od matki, muszą pić przez smoczek. Mleko ma mieć temperaturę ciała matki tzn 39-40 stopni, a smoczek dla koźląt najlepiej kupić w rolniczym sklepie internetowym.
    Kiszonek też nie podaje się kozom.
    Jakby Ci się chciało poczytać forum w interesujących Ciebie tematach, to naprawdę mogłabyś się dużo dowiedzieć wesoły A o szczegóły i niejasności zawsze możesz dopytać wesoły

    Mati10 pisze:

    Nie jest tak, że się nie karmi śrutowanym zbożem. Można, ale trzeba uważać na ilość i częstotliwość podawania, na inne pokarmy (bo szczególnie zakwaszaja pasze nadmiernie rozdrobnione). I co to za pomysł, że koziom kiszonki się nie daje? Moje zimą dostawały kiszonkę z wysłodek buraczanych i jadły aż miło, dodatkowo świetnie działa na mleczność, a że są energetyczne to tłuściutkie są. Mleko bez zmian, piję sam.
    Zboże najlepiej gniecione, ale jak brak gniotownika to lepsze śrutowane niż całe.
    Kropka jeśli śrutujesz daj takie grube sita, aby tylko połówek nie puszczało.
    Z tym kiełkowaniem to chyba tak jak z kiełkami u ludzi. Są też napewno w sklepach kiełki słodowe z browarów w formie granulowanej.

    reneta pisze:

    W porządku Mati10. Każdy robi jak uważa.
    Chciałam jeszcze tylko jedno powiedzieć: jak koza jest mało mleczna to żadne cudowanie nic nie da, chyba że znów jestem w błędzie ,)
    I jeszcze... (ale to też moje zdanie),) jeśli wprowadzasz coś nowego kozie, to powoli, po trochu i jak wyprowadzasz z diety to też tak samo po trochu.Wtedy żadnych sensacji ze strony przewodu pokarmowego nie będzie.

    Mati10 pisze:

    Tu i tu w 100 % się z Renatą zgadzam. Około 3-4 tygodni w pełni wytwarzają się nowe bakterie i pierwotniaki.

    Kropka pisze:

    Renata,najwidoczniej nie doczytałaś wcześniejszego wpisu.Mleko podaję butelką ze smoczkiem który przypomina kozi strzyk,po drugie podaję kozie mleko od córki Tosi którą ma dziadek.
    Niestety nie mam gniotownika,ale wczoraj dziadek oglądał zboże"śrut"i stwierdził że takie można podawać bo nie jest jak mąka.
    Co do czytania forum,w każdej wolnej chwili czytam wpis po wpisie i też dlatego zapytałam o te kiełki bo nigdzie nie znalazłam takiego wpisu chyba że jeszcze do niego nie dotarłam.
    Niestety wolno mi idzie studiowanie forum,bo sama ogarniam gospodarstwo,dom i całą resztę.
    Co do podawania kiszonki to Tosia dostaje tylko garść kukurydzy,a reszta to trawa,gałęzie i inne przysmaki.
    Wszystko co wprowadzam nowe do jedzenia podaję w małych ilościach.

    reneta pisze:

    Doczytałam, doczytałam wesoły ale napisałaś też, że Antek, (czy Kacper) nie chce pić przez smoczek, wiec pomyślałam, że dajesz mu inaczej bo chętnie rzucił się na mleko.
    Zdaję sobie sprawę, że czytanie forum jest trudne, bo trzeba przebrnąć nie jeden raz przez czcze dyskusje nie prowadzące do żadnych istotnych wniosków i trudno znaleźć czasem odpowiedzi na nurtujące pytania, ale mimo wszystko w miarę wolnego czasu warto.I nie obrażaj się na mnie, ja Tobie i Twoim kózkom życzę jak najlepiej, naprawdę wesoły. Czuję, że starasz się, troszczysz o swoje zwierzęta i myślisz. Doceniam to bardzo. Powodzenia Kropko wesoły

    Kropka pisze:

    Renatko wcale się nie obrażam,)wasze rady są dla mnie bardzo cenne.
    Do tej pory praktycznie obcowałam tylko zeświniami i krowami.Poiłam cielaki i czasem nawet prosiątka gdy miała maciora za dużo.
    O kozie marzyłam od zawsze,i wolę zapytać niż zrobić jej krzywdę.
    Szczerze mówiąc ciężki mi określić mleczność Tosi,bo gdy do mnie trafiła to wyglądała jak siedem nieszczęść.
    Po miesiącu zaczęła dawać litr na jeden uduj.Ale później coraz mniej,i jak się okazało była kotna.

    Co do picia ze smoczka,faktycznie nie chciały pić ale poprostu miałam zły smoczek.Zwykły dla dziecka,a nie prosty jak strzyk.
    Mam nadzieję że nie zdenerwujecie się gdy będę zadawać pytania,ale lepiej się upewnić niż zrobić jej krzywdę.

    EwaPe pisze:

    Podbijam temat. Czy ktoś wypróbował Galaktoplus?

_________________
http://powr-t.blogspot.com/
  
Marzenka_Ra
25.02.2018 22:22:03
Grupa: Użytkownik

Posty: 5 #2521619
Od: 2018-2-22
Hej :-) witam wszystkich. Jestem tu nowa i niestety brak mi podstawowej wiedzy. Czytam Wasze wpisy i uczę się, ale jeszcze daleka droga przede mną. Mam pytanie odnośnie mlecznosci. A więc, od tygodnia jestem szczęśliwą posiadaczką kozy i jej miesięcznej córy. Od właścicielki dowiedziałam się że mała pije tylko z lewego cyca, prawego trzeba zdajac i tak zaczęłam robić. Po dwóch dniach mama koza dawała dużo mniej mleka ( myślę że przez stres z nowym miejscem, ludźmi) diety jej nie zmienialam, chciałam żeby dziewczyny miały dobre warunki. 3 dnia okazało się że mała zmieniła sobie cyca bo prawy był pusty, lewy pełen. Moje pytanie czy to możliwe że mała zmieniła sobie cyca czy może przestała pić mleko? Głupia jestem i zaczynam się denerwować bo to moje pierwsze kozy ( mama koza wcześnie została zakocona i boję się że może być za słaba)z góry dziękuję za Wasze rady
  
Esti
26.02.2018 08:35:17
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: podlaskie

Posty: 898 #2521688
Od: 2013-3-22
Koza została za wcześnie zakocona. O wiele za wcześnie diabeł No ale stało się. Kózka musi być przy mamie. Miesięczna powinna sobie radzić już z wypiciem całego mleka. Chyba, że koza bardzo mleczna. Obserwuj kilka dni, rano zdajaj nadmiar mleka i jak tylko kózka skończy te 3 miesiące odstaw i próbuj zasuszyć kozę.
_________________
http://ostatnizakret.blogspot.com/
  
barbik
26.02.2018 16:33:24
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Lublin

Posty: 271 #2521815
Od: 2014-11-5


Ilość edycji wpisu: 1
Marzena chyba nie przestała pić, skoro jedna połówka była pusta, zdajaj tam gdzie mleko jest, najwidoczniej koźlę nie wypija wszystkiego, bo jest jeszcze małe a koza dosyć mleczna.

Esti zdaje się, że Marzenie chodziło o to, że koza jest bardzo młoda, a nie o następną ciążę, ale znowu trzeba się domyślać co poeta miał na myśli oczko
  
koziebrody
26.02.2018 18:47:50
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Kalwaria Zebrzydowska

Posty: 615 #2521839
Od: 2014-1-12
    barbik pisze:

    Marzena chyba nie przestała pić, skoro jedna połówka była pusta, zdajaj tam gdzie mleko jest, najwidoczniej koźlę nie wypija wszystkiego, bo jest jeszcze małe a koza dosyć mleczna.

    Esti zdaje się, że Marzenie chodziło o to, że koza jest bardzo młoda, a nie o następną ciążę, ale znowu trzeba się domyślać co poeta miał na myśli ,)
Marzena nie przestała pić, ale ważne aby małe piłobardzo szczęśliwybardzo szczęśliwybardzo szczęśliwybardzo szczęśliwybardzo szczęśliwybardzo szczęśliwybardzo szczęśliwybardzo szczęśliwy
  
Marzenka_Ra
26.02.2018 21:43:14
Grupa: Użytkownik

Posty: 5 #2521892
Od: 2018-2-22
Dzięki za rady. Teraz przez te mrozy mama koza ma jeszcze mniej mleka i wieczorem jej nie zdoiliśmy. Rano młoda dołączyła się do dojenia więc nie jest tak źle.
  
barbik
27.02.2018 12:02:32
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Lublin

Posty: 271 #2522054
Od: 2014-11-5
    koziebrody pisze:

      barbik pisze:

      Marzena chyba nie przestała pić, skoro jedna połówka była pusta, zdajaj tam gdzie mleko jest, najwidoczniej koźlę nie wypija wszystkiego, bo jest jeszcze małe a koza dosyć mleczna.

      Esti zdaje się, że Marzenie chodziło o to, że koza jest bardzo młoda, a nie o następną ciążę, ale znowu trzeba się domyślać co poeta miał na myśli ,)
    Marzena nie przestała pić, ale ważne aby małe piłobardzo szczęśliwybardzo szczęśliwybardzo szczęśliwybardzo szczęśliwybardzo szczęśliwybardzo szczęśliwybardzo szczęśliwybardzo szczęśliwy


No właśnie interpunkcja się kłania, dopiero teraz widzę co napisałamzawstydzony A Marzenie na zdrowie, jaka by ta połówka nie była pan zielony
  
Electra19.04.2024 20:38:28
poziom 5

oczka
  
Marzenka_Ra
28.02.2018 20:18:56
Grupa: Użytkownik

Posty: 5 #2522500
Od: 2018-2-22
Mama koza Róża ( piękny mieszaniec) została zakocona mając 5 miesięcy i nie nie było planowe, stało się i teraz muszę dołożyć wszelkich starań żeby dziewczyny czuły się dobrze. Jestem na etapie studiowania forum i naczytalam się o zapaleniu wymienia i stąd moje wątpliwości. Marzena nie wypije na razie bo nie może ,)
  
brutus
11.04.2018 16:09:45
Grupa: Użytkownik

Posty: 19 #2534748
Od: 2018-4-11
Dajcie spokój z tą mlecznością moja górska koza jest po wykocie 2miesiące myślałem ,że bedzie dawać tak jak przed wykotem
tj ok.1l dziennie daje teraz 0.5l dziennie
masakra
mam saneńską to po wykocie 1.2ldziennie nic im nie brakuje "poluje"teraz na łące i dalej to
samo
  
kasiunia3
24.04.2018 09:56:46
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Hajnówka

Posty: 74 #2538260
Od: 2016-7-24
Nie wiem czy w dobrym miejscu moje pytanie, ale zaryzykuje. Koza wykociła się dając martwe zwierzęta, oczywiście jest dojona. Nie doszło do żadnego zalegania mleka, zapalenia. Koza jest już 10 dni po porodzie. Mleko jest tak okropne do picia że tylko psom. Jak długo może być nie dobre mleko. Paszę ma taką samą bez nowości, które mogłyby zmienić posmak mleka. Podpowiedzcie jak to jest u was.?
  
artambrozja
24.04.2018 11:16:41
poziom 6

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: małopolskie

Posty: 1414 #2538281
Od: 2013-3-25
ale co jest niedobrego w tym mleku : gorzkie, kwaśne czym pachnie ?

_________________
MANUFAKTURA AMBROZJI
  
mikser
24.04.2018 13:59:53
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Skierniewice

Posty: 195 #2538320
Od: 2015-11-21
kasiunia3, ta koza może mieć jeszcze siarę w mleku. Moja jedna koza utrzymywała siarę ponad 3 tygodnie.
  
kasiunia3
24.04.2018 14:37:00
poziom 2

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Hajnówka

Posty: 74 #2538330
Od: 2016-7-24
Niczym nie pachnie, nie umiem znaleźć określenia smaku. Ani gorzkie, ani kwaśne. Jakieś takie... brak definicji.
Mikser - mówisz siara, a jak długo to może być.? Sery robię - wychodzą super, a mleka samego nie mogę pić.
  
mikser
24.04.2018 16:32:44
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja:: Skierniewice

Posty: 195 #2538346
Od: 2015-11-21
    kasiunia3 pisze:

    Niczym nie pachnie, nie umiem znaleźć określenia smaku. Ani gorzkie, ani kwaśne. Jakieś takie... brak definicji.
    Mikser - mówisz siara, a jak długo to może być.? Sery robię - wychodzą super, a mleka samego nie mogę pić.
Patrz post wyżej.
  
monia8366
31.05.2018 23:26:35
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Częstochowa

Posty: 4621 #2551419
Od: 2013-3-21


Ilość edycji wpisu: 1
    basiaa pisze:

    Witam!Mam pytanie,mianowicie mam koze która nigdy nie miała młodych,nidgy nie była kryta ,nie przebywa nawet przy capie i zauważyłam że ostatnio jej wymie się powiększyło , jest w nim mleko.Czy to może być spowodowane jakimś zaburzeniem hormonalnym czy coś w tym stylu?
    Z góry dziękuję za odpowiedź.


[/quote]Mleko czarownic.Jedni doją jedni nie, ja osobiście bym nie doił tylko jak koza ma odpowiedni wiek i wagę to ją zakocić.[/quote]


Zaburzenia hormonalne. Nie doić, zostawić samo się wchłonie.
_________________
http://powr-t.blogspot.com/
  
monia8366
07.01.2019 17:11:01
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Administrator 

Lokalizacja:: Częstochowa

Posty: 4621 #2625887
Od: 2013-3-21
    Damian1980 pisze:

    Witam chodzi mi o wymie koza ma ok 3 lata 3 raz zakocona kupiłem miesiąc temu jeden strzyk ma jakby napelniony drugi taki mały choćby zasuszony poprzedni właściciel stwierdził że jak urodzi to wrocom do normy i oba bd takie same niejest gorący wykot na marzec moje pierwsze doświadczenia z kozami pozdrawiam

_________________
http://powr-t.blogspot.com/
  
Electra19.04.2024 20:38:28
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 23 / 24>>>    strony: 2122[23]24

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » ROZMNAŻANIE » MLECZNOŚĆ KÓZ

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny