| |
capra | 07.05.2015 17:38:45 |


Grupa: Użytkownik
Posty: 171 #2101682 Od: 2014-5-1
Ilość edycji wpisu: 1 | oby to była nieprawda, bo to tylko dowodzi że jemy ##$%$^%& modyfikowaną żywność a nasza fizjologia jest tak rozjechana że wykracza poza ogólny zakres z tablicy Mendelejewea.
[quote=EcoGypsy]capra pisze: Esti pisze:
5-mies. koziołek jak najbardziej bywa zdolny do zapłodnienia. Stopień pokrewieństwa nie ma nic do rzeczy.
do zapłodnienia to dojdzie, o ile pr.spermatogenezy już wykształcił sprawne plemniki aczkolwiek 5ms. to bardzo bardzo wcześnie bo capki tak to od 8ms mogą nabroić.... ale Sam stopień pokrewieństwa nie wpływa na zapłodnienie ale na degenerację genetyczną, i deformacje płodów.
Znane są przypadki zapłodnienia przez koziołki trzy-, czteromiesięczne.
[/quote] |
| |
Electra | 08.04.2025 22:21:42 |

 |
|
| |
LadyM. | 07.05.2015 21:48:40 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2101839 Od: 2013-3-22
| te piętrowe cytaty powodują, że zaczynam się czuć jak genetycznie zmodyfikowany klon, bo dalibóg nie wiem o co lata |
| |
LadyM. | 21.05.2015 22:45:45 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2109529 Od: 2013-3-22
| o, a cytowanie siebie to juz super sprawa.
A odpowiedź jest prosta: 5 miesięczny koziołek z powodzeniem może zostać tatusiem! |
| |
Aliggator | 26.05.2015 19:39:38 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Rzeszów
Posty: 49 #2113003 Od: 2015-5-26
| Witam Was serdecznie. Jestem nowy na forum i mam pytanko. Mam stado 8 kózek. Wszystkie około 4 m-c.W tym 3 koziołki. Dwie z tych kózek to kozy rasowe (polska biala uszlachetniona). I je chcę zostawić do dalszej hodowli. Reszta przeznaczona na ubój. No i tu pytanie. Koziołki chce wykastrować by trzymać je aż do jesieni, by osiągnely dużą mase rzeźną. Kozy są 24 na pastwiskach. Jaki sposób kastracji polecacie? Zastanawiałem się na zastosowaniem gumek zakładanych u nasady moszny. Ktos z Was ma jakieś doświadczenie w tym temacie? |
| |
maszka | 26.05.2015 19:47:08 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 129 #2113023 Od: 2015-4-14
| Czy te gumki to jakiś sposób weterynaryjny? Czy "domowy"? Nie wyobrażam sobie męki, jaką przechodzi taki koziołek, zanim jądra zgniją(??) -nie mówiąc juz o mozliwości infekcji i padnięcia. Ciekawa jestem, który facet założyłby sobie taką gumkę na mosznę, żeby sie wykastrować Czy ludzie nie wiedzą, że zwierzęta też odczuwaja ból i cierpią? (bo księża o tym nie mówią na kazaniach ) Proponuję zwykłą kastrację wykonaną przez weterynarza. |
| |
Aliggator | 26.05.2015 19:53:29 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Rzeszów
Posty: 49 #2113034 Od: 2015-5-26
| Nie wiem co mówią księża bo jestem apostatą i mam to w nosie. Z tego co wiem to jest sposób wet. i gumki jak i przyząd do zakładania tych gumek można kupic w sklepach. Nie mam doświadczenia w kastracji koziołków. Do tej pory tylko konie. Więć pytam po prostu. |
| |
Aliggator | 26.05.2015 21:04:19 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Rzeszów
Posty: 49 #2113162 Od: 2015-5-26
| Ponawiam post. Proszę o pomoc w sprawie kastracji. |
| |
katolik | 26.05.2015 21:47:46 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 140 #2113210 Od: 2015-2-20
| Jeżeli koziołki mają3miesiące to gumki odpadają.Jądra nie przejdą przez rozwieracz.Gumki są najlepsze do 2tygodni.Maszka jak nie masz pojęcia to nie zabieraj głosu.Drugi sposób to zgniecenie przewodów [jajowodów].Trzeci sposób to zabieg chirurgiczny pod narkozą.Kastracja ma wiele zalet ale co do masy ciała to jest wątpliwe |
| |
Aliggator | 26.05.2015 21:54:37 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Rzeszów
Posty: 49 #2113212 Od: 2015-5-26
| Dzięki wielkie. Chyba jak piszesz, skończy się na weterynarzu. No i pewnie dobrze. Jeszcze raz dziękuję. A mam pytanko odnośnie tuczu koziołków po kastracji? By jak najszybciej na wadze przybierały? Czym karmic? |
| |
katolik | 26.05.2015 22:02:01 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 140 #2113222 Od: 2015-2-20
| Jeżeli to nie są koziołki burskie to tucz mija się z celem, bo Ci obrosną w tłuszcz a nie w mięso.Dla mnie najlepsze koziołki zwykłe [nie burskie]do zabicia są w wieku max 3miesiące jak ssą matkę |
| |
Aliggator | 26.05.2015 22:50:05 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Rzeszów
Posty: 49 #2113250 Od: 2015-5-26
| Jak mija się z celem to nawet kastrować nie będę. Tylko za jakiś nie dlugi czas w łeb dam i tyle. Dzięki za podpowiedz. |
| |
Electra | 08.04.2025 22:21:42 |

 |
|
| |
LadyM. | 27.05.2015 09:22:17 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2113489 Od: 2013-3-22
| Katolik - jajowody są u osobników płci żeńskiej. Osobniki płci męskiej nie mają jajowodów choć potoczna nazwa ich urządzeń płciowych coś takiego sugeruje |
| |
katolik | 27.05.2015 09:58:24 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 140 #2113526 Od: 2015-2-20
| Miałem na myśli te przewody które odchodzą od jaj. Ale dzięki za lekcję.Przy okazji Cię pozdrawiam i życzę wszystkiego co się szczęściem zwie. |
| |
LadyM. | 27.05.2015 11:50:55 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #2113647 Od: 2013-3-22
| Nasieniowody. Nazwa się nie bierze od tego SKĄD TO idzie, ale CO TYM idzie. |
| |
capra | 27.05.2015 16:41:09 |


Grupa: Użytkownik
Posty: 171 #2113902 Od: 2014-5-1
| LadyM. pisze:
Nasieniowody. Nazwa się nie bierze od tego SKĄD TO idzie, ale CO TYM idzie.
no jak sama nazwa wskazuje dojrzałe już plemniki z ogona najądrza i testosteron do pęcherzyków nasiennych podczas erekcji, a potem tam gdzie ich miejsce docelowe przez przedłużenie czeki moczowej........... |
| |
Electra | 08.04.2025 22:21:42 |

 |
|