| |
WildBirdPark | 08.03.2014 22:17:48 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Warszawa
Posty: 356 #1772360 Od: 2013-7-31
| A tak z ciekawości - istnieją jarzyny i owoce poniżej 50gr za kg..? Bo z takich to ja tylko jabłka znam. Marchew u mnie najtańsza, niemyta, po 70gr/kg. |
| |
Electra | 11.03.2025 12:21:28 |

 |
|
| |
WildBirdPark | 08.03.2014 22:48:35 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Warszawa
Posty: 356 #1772389 Od: 2013-7-31
| Nie no to wiadomo że kozom nie przeszkadza że peknieta czy krzywa. To Ci powiem że Ci zazdroszczę koziebrody... U mnie marchew tak jak pisałem, niemyta 70gr/kg. Liście też za darmo to fakt. Jabłka przemysłowe jak się uda to po 20gr za kg kupie. Cebula po 1zł/kg. No i wszystko wrzucam do rozdrabniacza i podaje starte tak jak Ty - lepiej miesza mi się wtedy witaminy i krede pastewną no i czasu mniej zajmuje niż krojenie.  |
| |
LadyM. | 08.03.2014 23:33:33 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1772418 Od: 2013-3-22
| Ja mam stała dostawę odpadowej marchwi i buraczków po ok.40gr /za kg. Mówię około, bo często to jest więcej niż 25 kg w worku. |
| |
WildBirdPark | 08.03.2014 23:45:10 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Warszawa
Posty: 356 #1772430 Od: 2013-7-31
| U mnie buraki najtaniej 80gr/kg.. Tyle tylko że to nie pastewne a czerwone, spożywcze, bo pastewnych u nas nie uświadczysz... A ja do tej pory żyłem w przekonaniu że wyjątkowo tanio kupuje... A tu proszę, jest jeszcze taniej. Ladym. a masz jakieś specjalne warunki do przechowywania? Mi w workach jak trzymam to się szybko psuje marchew i buraki... Teraz będę robił skrzynie i spróbuje zasypać piaskiem, może dłużej przetrwają... |
| |
LadyM. | 09.03.2014 00:07:50 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1772451 Od: 2013-3-22
Ilość edycji wpisu: 1 | Nie mam zupełnie watunków do przechowywania. Moje piwnice pod domem są częściow nad ziemią i sa zbyt cuepłe. Dawniej, jak były pełne buraków pastewnych i ziemniaków, to te się jakoś trzymały do wiosny. Teraz wszystko po niedługim czasie "uprzałe". Dlatego ma stałą dostawę, co miesiąc po worku marchwi i worku buraczków )ćwikłowych). Tyle zjadaja w ciągu miesiąca i przez miesiąc to jako tako wytrzymuje.
Podobno super sie przechowuja warzywa w kanale w garażu (jak ktoś ma garaz z kanałem) No i ewentualnie kopiec. Tylko zima dużo zachodu z wybieraniem z kopca.
Ja tu jeszcze dopisuję, bo nie ma tematu "samopomoc kozoliniaków". Trochę mi zeszło, ale ja ostatnio taka zmulona jakaś jestem:
Otóż w ubiegłą sobote dotarła do mnie Ola - Kusy, z worem owsa. Jestem Oli niezmiernie wdzięczna! A dodatkowo podziwiam ją bardzo, za to że 1. chciało jej się wlec owies dla obcej baby 2. trafiła do mnie nie mając adresu ani nazwiska.
Dziekuję Ci, OLU! |
| |
china | 09.03.2014 11:32:12 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie Lubaczów
Posty: 35 #1772720 Od: 2014-3-4
| a jaka ilość(sztuki) tych warzyw dziennie dajecie swoim koza? (na jedna kozę ile przypada mniej więcej)
Ps.marchew bardzo dobrze przechowuje się w piwnicy w skrzynkach zasypana "żółtym" piaskiem |
| |
LadyM. | 09.03.2014 11:53:10 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1772729 Od: 2013-3-22
| Wychodzi mi z rachunku około 2kg na 3 sztuki, czyli ok 70dag na kozę, bo Stefan dostaje mniej. |
| |
artambrozja | 09.03.2014 14:51:02 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #1772899 Od: 2013-3-25
| Iwona - są dobrzy ludzie na świecie 
A co do cen warzyw to ostatnio kupiłam marchew 0,50 gr za kg i jestem happy  _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
jola1979 | 09.03.2014 19:34:47 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Buk okolice Poznania
Posty: 2239 #1773105 Od: 2013-3-21
| Mój facet jeździ na giełdę warzywno-owocową i odpadówkę z marchwi(krzywą,pękniętą i nie mytą)kupuje po 0,20gr/kg.Trzeba kupić worek około 50kg.Ja nie bawię się w tarcie marchwi."odkryłam"fajny sposób na plasterkowanie jej.Mam maszynkę ręczną do szatkowania kapusty(taka stojąca na 3nogach,jak nie zapomnę,to wstawię fotki),na korbkę.Wkładam marchew i mam plasterki.
Co do przechowywania marchwi,to my mamy w kopcu przez zimę,kopiec odkrywamy dopiero po 15marca.Jednak tą do jedzenia na bieżąco mamy w pomieszczeniu tzw gospodarczym(ogrzewane ono nie jest)w dużych,plastikowych wiadrach,w ziemi. Czasem coś zgnije,ale rzadko. |
| |
becia | 09.03.2014 20:35:07 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Świnoujście
Posty: 41 #1773182 Od: 2013-9-18
| No to ja Was zaskocze z tym kupowaniem warzyw bo marchew i pietruszke ma po 10gr za kilogram tyklo musze kypić tego z 500kg.Dostałam namiar na te warzywka od pana który sprzedał mi królika |
| |
WildBirdPark | 09.03.2014 21:12:33 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Warszawa
Posty: 356 #1773215 Od: 2013-7-31
| 10gr za marchew fajna sprawa, ale nawet gdybym miał możliwość kupna po tej cenie to i tak dupa blada bo 500kg i tak by mi się zmarnowało - piwnice mam za ciepłe. Najlepiej jak ma się na stanie ziemianke - to jest super sprawa.
jola1979 ja nie trę marchwi ręcznie - kupiłem niemiecki rozdrabniacz - wrzucam na raz do podajnika określoną ilość warzyw, podstawiam wiadro, właczam i już. Tnie na wiórki, tak jak starte na tarce o grupych oczkach. Świetnie się sprawdza gdy robie kiszonki. A kupiłem okazyjnie za 50zł na giełdzie Słomczyn - tam zwożą z niemiec tzw "wystawki". 
|
| |
Electra | 11.03.2025 12:21:28 |

 |
|
| |
artambrozja | 09.03.2014 21:14:47 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #1773217 Od: 2013-3-25
| Jola, u mnie nie ma wyboru - krzywa, prosta, lepsza, gorsza - jest jedna po 0,5 gr i już  ja macham na tarce, trochę schodzi ale łatwiej mi niż kroić plasterki ręcznie. A do szatkowania kapuchy mam taką starą ręczną szatkownice - jako zabytek _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
koziarz42 | 09.03.2014 21:31:08 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 374 #1773232 Od: 2013-3-28
| W mojej okolicy kupują marchew dla koni po 5gr,ale warunkiem jest tona. |
| |
monia8366 | 09.03.2014 22:42:28 |


Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: Częstochowa
Posty: 4643 #1773294 Od: 2013-3-21
| dyskusja przeniesiona
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ http://powr-t.blogspot.com/ |
| |
china | 19.03.2014 10:10:39 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie Lubaczów
Posty: 35 #1783459 Od: 2014-3-4
| czy dajecie swoim kozą chleb ? |
| |
artambrozja | 19.03.2014 10:13:36 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #1783472 Od: 2013-3-25
| ja daje 2 - 3 razy w tygodniu po kromce - oczywiście suszony - jako przysmak  _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
LadyM. | 19.03.2014 10:31:57 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1783502 Od: 2013-3-22
| Suszony, rozdrobniony -jako przysmak od czasu do czasu (jak mi się uskłada na kaloryferze piętek parę) |
| |
china | 19.03.2014 10:48:41 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie Lubaczów
Posty: 35 #1783510 Od: 2014-3-4
| a jak bardzo go rozdrabniacie ? a takiego niezasuszonego nie można dawać?
a jak by ten chleb namoczyć w wodzie i wymieszać z czymś, np: z tymi otrębami coś takiego podajecie? |
| |
artambrozja | 19.03.2014 10:53:31 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: małopolskie
Posty: 1414 #1783513 Od: 2013-3-25
| jak masz suchą kromkę to się sama w rękach rozlatuje nie trzeba rozdrabniać. Moje kozule dostają jako przysmak więc prosto do dzioba - jedzą z wielką radością. Ile musiałoby być tego chleba do moczenia w wodzie i mieszania z otrębami? bochenek ??? dawaj kromkę raz na jakiś czas nie więcej. _________________ MANUFAKTURA AMBROZJI |
| |
LadyM. | 19.03.2014 10:54:25 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Podkarpacie
Posty: 4536 #1783514 Od: 2013-3-22
Ilość edycji wpisu: 2 | Nie moczyć, nie mieszać, ma być suszony i suchy. Chleb nie ma być podstawą wyżywienia, tylko okazjonalnym dodatkiem. Jak dla Ciebie pomarańcza.
A rozdrabniasz na takie kawałki, zeby koza się nie udławiła. Jak to jest mała kromka, to powiedzmy na 4 części.
Bywaja tacy, co kupuja suchy chleb. U nas w GS można kupić, ale cena w stosunku do wartości pokarmowej, w porównaniu z cena owsa jest bardzo niekorzystna. W dodatku ten chleb, to zwroty ze sklepów, więc może być spleśniały.
A odpadków chleba w domu chyba aż tyle Ci nie zostaje, żeby go skarmiać kozom. Jeżeli zostaje, to trzeba się temu przyjrzeć - czy nie można tego zmienić. Bo chleb tani nie jest. |
| |
Electra | 11.03.2025 12:21:28 |

 |
|